Czego się dowiesz:
- Co wywołało awanturę podczas kontroli biletów w szczecińskim autobusie?
- Jakie działania podjęły władze Szczecina po incydencie?
- Co wynika z wyjaśnień kontrolerów biorących udział w zajściu?
- Jakie zmiany zapowiedział wiceprezydent Łukasz Kadłubowski w odpowiedzi na incydent?
Szczegóły incydentu
Sprawa dotyczy nagrania ze szczecińskiego autobusu linii 811, na którym widać sprzeczkę między pasażerem a kontrolerami biletów. Nagranie składa się z kilku części, ukazujących wymianę wulgarnych zdań oraz szarpaninę. Na jednym z filmów widać, jak pasażer leży na podłodze autobusu z nogami przytrzaśniętymi przez poła przednich drzwi. Wideo obejrzały setki tysięcy osób, co wywołało reakcję władz miasta.
Reakcja władz miasta
Wiceprezydent Szczecina, Łukasz Kadłubowski, poinformował, że po incydencie zdecydowano o dodatkowych szkoleniach dla kontrolerów oraz zrewidowaniu systemu, w jakim pracują. Kontrolerzy mają zostać wyposażeni w kamery, a miasto powiadomiło o zdarzeniu policję.
"Kontrolerzy złożyli obszerne wyjaśnienia, a ich działanie zostanie poddane dokładnej analizie" - napisał Kadłubowski na Facebooku. Z wyjaśnień kontrolerów wynika, że pasażer nie posiadał biletu i nie okazał dowodu tożsamości.
Dalsze kroki
Wiceprezydent zapowiedział również spotkanie z przedstawicielami Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego oraz Wydziału Gospodarki Komunalnej w celu omówienia dalszych działań. Szczecińskie władze planują podjąć kroki mające na celu poprawę bezpieczeństwa i jakości obsługi pasażerów.
źródło: interia.pl