Czego siędowiesz:
- Jakie wyzwania musiała pokonać kacza rodzina na ulicy Dębogórskiej?
- Jak internauci zareagowali na film z kaczą rodziną?
- Co mówi Aneta Łuczkowska o zachowaniu kaczek w miastach?
- Jakie były reakcje ludzi pomagających kaczkom?
- Dlaczego pomoc w przeprawie kaczek była tak ważna?
Dzika kacza rodzina
Kacza mama wraz z siedmiorgiem maluchów próbowała przejść przez ruchliwą ulicę Dębogórską, mijając po drodze sklep monopolowy i przystanek tramwajowy. Celem ich wędrówki była Odra. Dzięki pomocy człowieka, który eskortował ptaki, udało się bezpiecznie przeprowadzić je na drugą stronę ulicy i odprowadzić nad wodę.
Reakcja internautów
Film opublikowany na Instagramie spotkał się z wielkim entuzjazmem internautów. W komentarzach podkreślali oni swoje wzruszenie i podziw dla osoby, która pomogła kaczkom. „Aż mi się gorąco zrobiło. Dobrze, że tramwaj nie jechał”, „Sceny, jak w najlepszym serialu. Mega postawa!”, „Aż wstrzymałam oddech, jak przechodziły obok studzienki” – to tylko niektóre z licznych komentarzy.
"Emocjonujący poranek. Udało się przeprowadzić kaczuszki. Kierowcy trąbili, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie pomóc" – autorka instagramowego profilu „wkamienicynadodra”.
Naturalne zachowanie kaczek
Aneta Łuczkowska, dziennikarka i twórczyni profilu Crazy Bird Ladies, wyjaśnia, że kaczki często zakładają gniazda w nietypowych miejscach, takich jak balkony, a następnie migrują w poszukiwaniu wody i jedzenia. „Kaczki należy zabezpieczyć i po prostu pomóc im w dostaniu się do zbiornika. Takie obrazki migrujących kaczek czy nurogęsi na ulicach dużych miast są czymś normalnym, ale niestety nie każde przejście przez ulice kończy się dobrze” – mówi Łuczkowska.
"Kaczki należy zabezpieczyć i po prostu pomóc im w dostaniu się do zbiornika. Takie obrazki migrujących kaczek czy nurogęsi na ulicach dużych miast są czymś normalnym, ale niestety nie każde przejście przez ulice kończy się dobrze, stąd warto być czujnym, rozglądać się i pomagać" – Aneta Łuczkowska, dziennikarka i twórczyni profilu Crazy Bird Ladies.
Bohaterska eskorta kaczej rodziny przez ruchliwą ulicę Dębogórską pokazuje, jak ważne jest zachowanie czujności i gotowość do pomocy zwierzętom w potrzebie. Dzięki wsparciu ludzi, te małe stworzenia miały szansę bezpiecznie dotrzeć do swojego celu.
źródło: W Szczecinie