Czego się dowieisz:
- Jak doszło do zniszczenia tramwaju w Szczecinie?
- Dlaczego policji nie udało się ustalić sprawców wandalizmu?
- Jakie są koszty naprawy zdewastowanego wagonu?
- Co zrobią służby, jeśli pojawią się nowe dowody w sprawie?
- Jak narasta problem wandalizmu w szczecińskich tramwajach?
Wandalizm w tramwaju linii numer 7
Do aktu wandalizmu doszło 6 czerwca, gdy dwóch nastolatków wsiadło do drugiego wagonu tramwaju linii numer 7. Gdy pojazd ruszył, chłopcy wyciągnęli czarne pisaki i zaczęli malować graffiti na ścianach, suficie, oknach i podłodze. Ich działania zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu zamontowane w tramwaju. Na koniec jeden ze sprawców zrobił zdjęcie swoich „dzieł”, po czym obaj wysiedli. Tramwaje Szczecińskie oszacowały straty na dwa tysiące złotych.
Policja umarza śledztwo
Mimo dowodów w postaci nagrań z monitoringu, policja nie była w stanie zidentyfikować sprawców. Aspirant Paweł Pankau, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, wyjaśnił, że śledztwo zostało umorzone po miesiącu z powodu niewykrycia personaliów sprawców. - „Jeżeli w ciągu roku od momentu ujawnienia wykroczenia pojawią się dodatkowe okoliczności, wtedy sprawa na nowo zostanie podjęta i skończy się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu” – powiedział aspirant Pankau.
„Śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców wykroczenia” – rzecznik prasowy Tramwajów Szczecińskich.
„Jeżeli w ciągu roku od momentu ujawnienia wykroczenia pojawią się dodatkowe okoliczności, wtedy sprawa na nowo zostanie podjęta i skończy się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu” – aspirant Paweł Pankau.
Narastający problem wandalizmu w Szczecinie
Wojciech Jachim, rzecznik prasowy Tramwajów Szczecińskich, podkreślił, że liczba aktów wandalizmu w taborach tramwajowych rośnie od trzech lat. W zajezdniach Pogodno i Golęcin znajduje się obecnie około 30 zdewastowanych wagonów, które zostały pomalowane przez grafficiarzy. - „Im bardziej czyścimy, tym więcej oni malują” – zauważył Maciej Włodarz, zastępca kierownika zajezdni Golęcin.
„Im bardziej czyścimy, tym więcej malują” – Maciej Włodarz, zastępca kierownika zajezdni Golęcin.
W szczecińskim tramwaju linii numer 7 doszło do aktu wandalizmu, w wyniku którego dwóch nastolatków pomalowało wnętrze pojazdu czarnymi pisakami. Mimo nagrań z monitoringu, policji nie udało się ustalić sprawców, a śledztwo zostało umorzone. Zniszczenia wyceniono na dwa tysiące złotych, a problem wandalizmu w taborach tramwajowych w Szczecinie stale rośnie – w zajezdniach znajduje się obecnie około 30 zdewastowanych wagonów.
Wandalizm w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w miejscach użytku codziennego, takich jak tramwaje, nie tylko generuje koszty, ale także wpływa negatywnie na komfort życia mieszkańców. Każdy akt dewastacji to strata, zarówno finansowa, jak i społeczna, dlatego tak ważne jest, by podejmować działania zapobiegające podobnym incydentom i edukować młode pokolenia o odpowiedzialności za wspólne dobro.
źródło: tvn24.pl