poniedziałek, 04 listopad 2024 10:52

Policjant w Koszalinie zatrzymał pijanego kierowcę z 2,5 promila alkoholu

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Akcja policjantów z Koszalina Akcja policjantów z Koszalina Zdjęcie redakccyjne

Funkcjonariusz z koszalińskiego komisariatu zapobiegł możliwemu wypadkowi na drodze. Policjant zauważył nietrzeźwego mężczyznę, który wsiadł do volkswagena i prowadził pojazd zygzakiem. Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariusza kierowca został zatrzymany, a następnie przewieziony do aresztu.

Spis treści:

Obserwacja policjanta na chodniku

Szybka interwencja na miejscu zdarzenia

Wyniki badania alkotestem

Obserwacja policjanta na chodniku

Policjant z wydziału kryminalnego zauważył mężczyznę, który poruszał się chwiejnym krokiem po chodniku. Mężczyzna wsiadł następnie za kierownicę volkswagena i ruszył, prowadząc pojazd zygzakiem. Funkcjonariusz szybko zareagował, gdy zorientował się, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Dzięki swojej spostrzegawczości policjant mógł podjąć natychmiastowe działania.

Szybka interwencja na miejscu zdarzenia

Policjant postanowił niezwłocznie zareagować i zajechał drogę kierowcy volkswagena. Uniemożliwił mu dalszą jazdę. W ten sposób zapobiegł potencjalnemu wypadkowi, chroniąc innych uczestników ruchu. Następnie funkcjonariusz wezwał patrol drogowy i zgłosił zdarzenie oficerowi dyżurnemu. Dzięki jego interwencji zatrzymano nietrzeźwego kierowcę, zanim zdążył spowodować wypadek.

Wyniki badania alkotestem

Po przybyciu patrolu drogowego przeprowadzono badanie trzeźwości. Wynik badania alkotestem potwierdził przypuszczenia – 35-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna został natychmiast przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie oczekuje na dalsze czynności. W ten sposób skutecznie wyeliminowano z ruchu drogowego osobę, która mogła stanowić zagrożenie.

Dzięki szybkiej reakcji policjanta doszło do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, co mogło zapobiec możliwej tragedii na drodze. 35-latek będzie teraz odpowiadał za swoje czyny przed sądem.

źródło: Kurier Szczeciński