W okolicach dworca kolejowego w Szczecinie rozegrała się awantura, w której główną rolę odegrał 30-latek. Incydent miał miejsce w nocy z 6 na 7 kwietnia i składał się z serii wydarzeń, które skutkowały raną dla jednego z uczestników oraz koniecznością interwencji policji i pogotowia ratunkowego.

Poranek 10 kwietnia na szczecińskim Krzekowie przyniósł mieszankę emocji na drodze, gdy kolizja z udziałem czterech pojazdów zakłóciła spokój ulicy Szerokiej. Około godziny 10 doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z trzema osobówkami, tworząc krętą sztafetę metalu i frustracji. Na szczęście wszyscy kierowcy wyszli z tego incydentu bez większych obrażeń, a jeszcze większe szczęście, że wszyscy byli trzeźwi, minimalizując ryzyko poważniejszych konsekwencji.