Powrót tramwajów na Kolumba w Szczecinie
Mieszkańcy szczecińskich Pomorzan mogą cieszyć się powrotem tramwajów na ulicę Kolumba. Po 3 latach wstrzymania kursowania, pierwszy przejazd próbny odbył się 5 października. Władze miasta planują uruchomienie stałych kursów w ciągu kilku tygodni, co poprawi dostępność komunikacji miejskiej dla wielu mieszkańców.
Dyżurny ruchu skazany za zagrożenie katastrofą kolejową na linii Koszalin – Białogard
Sąd Rejonowy w Koszalinie wydał wyrok w sprawie Szymona L., dyżurnego ruchu ze stacji Nosówko, który odpowiadał za sytuację na linii kolejowej Koszalin – Białogard w 2021 roku. Szymon L. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze siedmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz grzywny w wysokości 1000 zł. Incydent dotyczył sytuacji, gdy dwa pociągi zmierzały na czołowe zderzenie, co wymagało natychmiastowej reakcji.
Spis treści:
- Przebieg incydentu na linii Koszalin – Białogard
- Śledztwo prokuratorskie i opinie biegłych
- Wyrok sądu dla dyżurnego ze stacji Nosówko
- Bezpieczeństwo pasażerów i wnioski
Przebieg incydentu na linii Koszalin – Białogard
Do zdarzenia doszło 19 sierpnia 2021 roku na jednotorowej linii kolejowej między Koszalinem a Białogardem. Dwa pociągi dalekobieżne, kursujące na trasach Szczecin Główny – Olsztyn Główny oraz Olsztyn Główny – Szczecin Główny, jechały na siebie, zmierzając do kolizji. Dzięki natychmiastowej reakcji maszynistów, którzy zdołali zatrzymać składy w rejonie Dunowa, udało się uniknąć katastrofy. Awaria automatyki wymusiła na dyżurnych przejście na łączność telefoniczną, zalecającą obniżenie prędkości i zachowanie szczególnej ostrożności.
Śledztwo prokuratorskie i opinie biegłych
Początkowe śledztwo wykazało, że awaria systemu była przyczyną przejścia na nierejestrowaną komunikację. Pierwszy biegły uznał, że nie było bezpośredniego zagrożenia katastrofą. Prokurator Generalny zdecydował jednak o wznowieniu postępowania, uznając początkowe ustalenia za niewystarczające. Nowy biegły ostatecznie stwierdził, że dyżurny Szymon L. popełnił uchybienia w procedurach, podczas gdy dyżurny z Koszalina nie złamał przepisów, co skutkowało umorzeniem sprawy wobec niego.
Sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie: „Oskarżony Szymon L. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Zaproponował wyrok, na który prokurator wyraził zgodę, a sąd zaaprobował. Został skazany na siedem miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby jednego roku. Musi też zapłacić grzywnę - tysiąc złotych.”
Wyrok sądu dla dyżurnego ze stacji Nosówko
We wtorek sąd skazał Szymona L. na karę siedmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok próby. Oskarżony otrzymał także grzywnę w wysokości 1000 zł oraz został zobowiązany do składania pisemnych raportów co pół roku. W raportach tych musi informować sąd o swoim miejscu pobytu i sytuacji zawodowej, co ma umożliwić monitorowanie jego zachowania w okresie próby.
Sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie: „Sąd zobowiązał także oskarżonego do informowania na piśmie o przebiegu okresu próby.”
Bezpieczeństwo pasażerów i wnioski
W dniu zdarzenia w obu pociągach znajdowało się około 500 pasażerów, co świadczy o potencjalnym zagrożeniu dla wielu osób. Dzięki czujności maszynistów uniknięto tragedii. Sytuacja ta podkreśla konieczność sprawnego funkcjonowania systemów bezpieczeństwa na kolei oraz przestrzegania procedur. Ustalony wyrok oraz wznowione śledztwo mają na celu zapewnienie odpowiedzialności w sytuacjach kryzysowych i podkreślają wagę bezpiecznego zarządzania ruchem kolejowym.
żródło: Kurier Szczeciński