czwartek, 06 czerwiec 2024 16:32

Afera dyplomowa w Collegium Humanum w Szczecinie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Afera dyplomowa w Collegium Humanum Afera dyplomowa w Collegium Humanum Zdjęcie redakcyjne

Rektor Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP Waldemar U. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku z prowadzonym śledztwem dotyczącym handlu dyplomami przez uczelnię Collegium Humanum.

Czego się dowiesz:

  • Kim jest zatrzymany przez CBA w sprawie handlu dyplomami?
  • Jakie zarzuty stawiane są Collegium Humanum?
  • Kto miał korzystać z nielegalnych dyplomów Collegium Humanum?
  • Jaka jest rola zagranicznych uczelni w skandalu z dyplomami MBA?
  • Jakie są dalsze kroki w śledztwie dotyczącym Collegium Humanum?

Szczegóły śledztwa

Sprawa, którą bada CBA, dotyczy zarzutów nielegalnego handlu dyplomami, który miał miejsce w ramach działalności Collegium Humanum. Uczelnia ta, założona w 2018 roku w Warszawie, oferowała szybkie kursy, umożliwiające zdobycie dyplomu MBA. Dyplomy te, jak wynika z informacji dziennikarskich, były wykorzystywane przez absolwentów do ubiegania się o kluczowe stanowiska w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

"Nielegalny handel dyplomami przez Collegium Humanum jest przedmiotem postępowania służb i prokuratury" – podaje małopolska policja.

Podejrzenia wobec uczelni

Wiarygodność dyplomów wydawanych przez Collegium Humanum miała być wspierana przez współpracę z zagranicznymi uczelniami. Jednakże, okazało się, że te zagraniczne instytucje nie posiadały uprawnień do prowadzenia akredytowanych programów MBA. Wśród absolwentów znajdowali się znani politycy, prezesi, członkowie zarządów państwowych spółek, a także oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi.

Konsekwencje dla uczelni i dalsze działania

Rektor Waldemar U. oraz inne osoby związane z uczelnią stają przed poważnymi zarzutami korupcyjnymi, które mogą wiązać się z wręczaniem łapówek przewodniczącemu Polskiej Komisji Akredytacyjnej w celu uzyskania nielegalnych korzyści dla uczelni. Śledztwo wciąż trwa i jest prowadzone pod nadzorem prokuratury, mającej na celu pełne wyjaśnienie okoliczności sprawy.

źródło: TVP Szczecin