W przypadku mocowania części fototrawionych najlepiej sprawdza się klej cyjanoakrylowy. Klej ten wraz z upływem czasu staje się coraz bardziej gęsty. Możesz więc wyposażyć swój warsztat w kleje o różnej gęstości albo po prostu, zamiast wyrzucać lekko zestarzałą tubkę rzadkiego kleju cyjanoakrylowego, zostawić ją sobie i stosować jako nieco bardziej gęsty produkt - w końcu na dobrą sprawę klej ten mimo zgęstnienia nadal ma swoje najistotniejsze właściwości, prawda?
Oprócz kleju cyjanoakrylowego warto, abyś w swojej pracowni miał zawsze pod ręką klej dyspresyjny PVA... czyli znany i lubiany Wikol lub jego silniejsze, introligatorskie odpowiedniki. W przypadku niektórych części sprawdzi się on o wiele lepiej niż klej cyjanoakrylowy.
Zestaw różnych rozmiarów igieł
Aplikowanie kleju na elementy fototrawione wymaga ogromnej precyzji - zwłaszcza w przypadku części wykonanych w bardzo małej skali. Doskonałym narzędziem do nakładania niewielkich ilości kleju są igły. Mogą być to np. igły do aerografów lub igły do przepychania dysz w drukarkach 3D. Możesz je kupić w zestawach o różnej grubości, dzięki czemu podczas pracy bez problemu dopasujesz rozmiar igły do twoich bieżących potrzeb. Stalowe igły nie są przesadnie giętkie, co daje ci sporą kontrolę nad tym, w jaki sposób nakładasz klej na model. Jeśli więc chcesz kleić elementy fototrawione z chirurgiczną precyzją, bez igieł ani rusz!
Mikroaplikatory do rzęs
Kto by pomyślał, że produkt kosmetyczny znajdzie zastosowanie w modelarstwie? A jednak! Mikroaplikatory są doskonałym rozwiązaniem, jeśli szukasz precyzyjnego aplikatora do debonderu. Aby uniknąć ryzyka zniszczenia modelu pod wpływem rozklejacza, najlepiej czyścić nim możliwie jak najmniejszy obszar wokół przyklejonej części. I tutaj wkraczają mikroaplikatory! Są dostępne w kilku rozmiarach, świetnie chłoną debonder, nie pozostawiają po sobie włókien i pozwalają na dokładne doczyszczenie zabrudzonego modelu nawet w trudno dostępnych miejscach.
Artykuł powstał przy współpracy z: https://www.mojehobby.pl