piątek, 28 luty 2025 07:12

Zabójstwo w Bornem Sulinowie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zabójstwo w Bornem Sulinowie Zabójstwo w Bornem Sulinowie Zdjęcie redakcyjne

W Bornem Sulinowie doszło do tragicznego zdarzenia. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 47-letniej kobiety z obrażeniami głowy. Policja szybko ustaliła podejrzanego – jej 24-letniego syna, Mateusza K. Mężczyzna został zatrzymany, przyznał się do winy i decyzją sądu trafił do aresztu.

Spis treści:

W jednym z mieszkań w Bornem Sulinowie znaleziono ciało 47-letniej kobiety. Jej syn, 24-letni Mateusz K., został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Odkrycie ciała i działania służb

We wtorek 25 lutego bliska osoba powiadomiła policję o nieobecności 47-letniej kobiety w pracy. Funkcjonariusze udali się do mieszkania przy alei Niepodległości w Bornem Sulinowie. Około godziny 10 ujawnili ciało kobiety z obrażeniami głowy. Na miejscu przeprowadzono oględziny i zabezpieczono monitoring. Śledczy przesłuchali świadków i szybko ustalili możliwego sprawcę. Zebrane dowody wskazywały na udział syna ofiary.

„We wtorek dotarła wiadomość, że nie żyje 47-letnia nauczycielka. To, że nie żyje, ujawniła jej koleżanka, która zaniepokojona jej nieobecnością w pracy, rozpoczęła poszukiwania. We wtorek dokonano oględzin mieszkania, a także oględzin zwłok. Ustalono, jaki mógł być mechanizm pozbawienia życia. Zabezpieczono zapisy monitoringu oraz przesłuchano świadków, co doprowadziło do wskazania sprawcy tego czynu. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut pozbawienia życia kobiety. Mężczyzna uderzył ją jakimś ciężkim przedmiotem w głowę.” - Ryszard Gąsiorowski, Prokuratura Okręgowa w Koszalinie

Okoliczności zbrodni i przyznanie się do winy

Do tragedii doszło 24 lutego. Mateusz K. mieszkał tymczasowo z matką. Podczas rozmowy doszło do kłótni, która przerodziła się w atak. Mężczyzna przewrócił matkę na ziemię i zaczął ją dusić. Uderzył kobietę szklanym dzbankiem i nożem kuchennym w głowę oraz szyję. Po dokonaniu zbrodni opuścił mieszkanie, zabrał kluczyki do samochodu i odjechał. Śledczy zatrzymali go następnego dnia w pobliżu jeziora. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Tłumaczył, że działał w trakcie napadu chorobowego i leczy się psychiatrycznie.

„Podejrzany tłumaczył, że dopuścił się tego czynu w trakcie napadu chorobowego. Wyjaśniał, że leczy się psychiatrycznie.” - Ryszard Gąsiorowski, Prokuratura Okręgowa w Koszalinie

Zatrzymanie podejrzanego i decyzja sądu

W czwartek 27 lutego prokuratura w Szczecinku wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt. Jeszcze tego samego dnia Mateusz K. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Śledczy zaplanowali sekcję zwłok kobiety na piątek. Obecnie trwa postępowanie, które ma na celu pełne wyjaśnienie sprawy. Prokuratura bada również stan psychiczny podejrzanego. Decyzja w sprawie dalszego zatrzymania Mateusza K. zapadnie po zakończeniu śledztwa.

źródło: TVN

Więcej w tej kategorii: « Bohaterskie nastolatki z Choszczna